Katalpa

katalpaWśród drzew uprawianych w naszym kraju katalpy mają jedne z największych liści – myślę tu o drzewach z liśćmi o pojedynczej, niepodzielonej blaszce. Rosną bowiem u nas drzewa o liściach co prawda większych, ale zupełnie innego kształtu, złożone z wielu listków – na przykład kasztanowce. Liście podobne i kształtem i wielkością mają znacznie rzadsze w Polsce paulownie cesarskie (Paulownia tomentosa) oraz azjatyckie wielkolistne topole: Populus lasiocarpa i P. wilsonii.

Nazwa łacińska CataLpa jest naśladownictwem tej, którą jednemu z północnoamerykańskich gatunków nadali Indianie Czirokezi: katawba lub
kutuhlpa Warto zauważyć, że ma ona to samo indiańskie pochodzenie co dobrze znany różanecznik katawbijski (Rhododendron catawbiense). Biali zdobywcy Ameryki Północnej, mówiąc o katalpach, albo naśladowali nazwy indiańskie, albo też określali je opisowo jako „drzewo świecowe”, „indiańską fasolę” lub „drzewo cygarowe”.

Na świecie rośnie około 10 gatunków katalp – w Ameryce Północnej, Agi i na Antylach (drzewa z wysp tego archipelagu mają wiecznie zielone liście i nie można ich uprawiać w naszym klimacie). W Polsce spotyka się trzy gatunki: katalpę bignoniową (Catalpa bignonioides) i katalpę wielkokwiatową (C. speciosa) – obydwa pochodzące z Ameryki Północnej, poza tym katalpę żółtokwiatową (C. ouatai z Azji oraz czasem mieszańce tej ostatniej z katalpą bignoniową, czyli katalpę pośrednią (C. xembescens).

Najwcześniej wprowadzono do ogrodów europejskich katalpę bignoniową. Stało się to w 1726 roku za sprawą Catesby’ego, który przywiózł to drzewo do Anglii. Katalpa żółtokwiatowa trafiła najpierw do Holandii, gdzie przysłał ją z Japonii w 1849 roku Carl von Siebold. Dane dotyczące katalpy wielkokwiatowej nie są w tej mierze jednoznaczne – być może trafiła do Europy dopiero w 1880 roku.

Wszystkie katalpy są do siebie bardzo podobne i często w związku z tym mylone, co zresztą nie ma większego znaczenia, bo nie różnią się ogrodniczym zastosowaniem. Te średnio wysokie (15-20 m) drzewa mają szeroką koronę, zbudowaną z niewielu konarów, która jest osadzona na pniu pokrytym szarawą korą. Gałęzie są grube i sztywne, a przy tym kruche. Otrzymanie w szkółkach ładnie ukształtowanych drzew nie jest łatwe, gałęzie nie wytwarzają bowiem pączków szczytowych. Pod koniec wegetacji pędy zamierają na szczycie i wiosną mają w związku z tym tendencję do rozgałęziania się, co utrudnia wyprowadzenie prostego pnia.

Liście katalp, jak już wiemy, są bardzo duże (20-30 cm długości!), w zarysie jajowate albo sercowate.

Wiosną rozwijają się bardzo późno, a jesienią opadają, zwykle zwarzone przez pierwszy mróz – są wówczas zielone, lekko żółtawe lub sczerniałe. W kątach ich nerwów (wzdłuż nerwu głównego) można czasem dostrzec ciemnozielone lub brunatne plamki: są to nektamiki, miodniki pozakwiatowe.

Kwiaty katalp, zebrane w duże stożkowate kwiatostany, są rurkowate lub lejkowate w zarysie, białawe (u katalpy żółtokwiatowej – żółtawe i dość małe), opatrzone pięcioma fryzowanymi klapami; mają kilka centymetrów długości i średnicy. Największe kwiaty ma katalpa wielkokwiatowa, ale jest ich tylko kilkanaście w każdym kwiatostanie, najliczniejsze zaś (nawet do 300 w kwiatostanie) – katalpa pośrednia. Te miododajne kwiaty wykształciły mechanizm obrony przed zapyleniem własnym pyłkiem. Kiedy pylni-ki wysypują pyłek, dwa klapkowate znamiona słupka są ściśle stulone na kształt dłoni złożonych do modlitwy; klapki te rozchylają się dopiero wtedy, gdy „własne” pylniki są już puste.